wtorek, 22 grudnia 2015

Trzy pytania o promocję zawodu do Agnieszki Zasikowskiej doradcy podatkowego, doktora nauk ekonomicznych

TaxPR Promocja i design

Trzy pytania o promocję zawodu do


Agnieszki Zasikowskiej


doradcy podatkowego, doktora nauk ekonomicznych

Obecnie zdecydowana większość doradców podatkowych prowadzących własne biura bądź kancelarie świadczy głównie usługi księgowe. Czy Pani zdaniem dystansowanie się od księgowych w kampanii promującej zawód jest uzasadnione?


Mówimy o różnych zawodach: księgowego i doradcy podatkowego. Doradcy podatkowi – „podatkowcy” – którzy prowadzą księgi, wykonują czynności doradztwa na „pierwszej linii”, bo z tego miejsca bierze swój początek wiele późniejszych problemów podatkowych. To, co jest wartością dodaną w stosunku do – z pozoru – takiej samej pracy księgowego – to przede wszystkim wyższe kwalifikacje merytoryczne w zakresie oceniania skutków podatkowych różnych zdarzeń gospodarczych, a także możliwości prowadzenia ewentualnych późniejszych postępowań i kontroli oraz występowania przed Sądem Administracyjnym w sprawach swoich klientów. Być może postrzegany przez otoczenie „dystans” do zawodu księgowego bierze się stąd, że doradcy podatkowi prowadzący księgi nie potrafią zakomunikować tej różnicy, a klienci mają problem z używaniem długiej nazwy „doradca podatkowy” i nazywają ich krócej – księgowymi.



Ja propaguję w mowie potocznej krótką formę „podatkowiec”. Brzmi nie tak oficjalnie jak „doradca podatkowy”, a jednocześnie wprowadza rozróżnienie od zawodu księgowego.




Środowisko doradców podatkowych jest bardzo zróżnicowane. Są doradcy w wieku 50+ prowadzący własne biura i kancelarie oraz młodsze pokolenie, czyli osoby które po 2000 r. uzyskały tytuł zawodowy zdając egzamin przed PKEdsDP. Czy w tej niejednorodności nie tkwi problem z identyfikacją tożsamości branży?


Tytuł zawodowy doradcy podatkowego przysługuje każdej osobie wpisanej na listę prowadzoną przez KRDP i nie ma znaczenia sposób w jaki dana osoba uzyskała prawo do posługiwania się tym tytułem. Osobiście jestem też w kategorii 50+, a wpis na listę uzyskałam po zdaniu egzaminu przed PKEdsDP, więc podział według kryterium wiekowego w ogóle nie wydaje mi się właściwy.



Problem polega na tym, że staramy się na siłę znaleźć definicję wzorcowego doradcy podatkowego. Tymczasem jest to zawód zajmujący się szerokim spektrum problemów podatkowych związanych i z życiem osobistym i działalnością gospodarczą.



Jedni doradcy podatkowi prowadzą księgi, czyli z pozoru taką samą działalność jak księgowi, inny piszą opinie i występują przed sądami – czyli to samo, co pozornie – adwokaci i radcowie prawni. Proszę pamiętać, że wszyscy doradcy udzielają porad podatkowych i sporządzają opinie. Tylko jedni robią to w sformalizowanej formie opinii podatkowej, inni wyrażają te opinie ad hoc, na bieżąco, i od razu wprowadzają je w życie, księgując odpowiednio określone zdarzenia w księgach podatkowych.



Pierwszym krokiem do zbudowania pożądanego wizerunku zawodu doradcy podatkowego jest określenie jego tożsamości. Kim zatem jest doradca podatkowy? Jak zdefiniować komunikat promocyjny na najbliższe lata tak, aby był reprezentatywny – jeśli nie dla całego, to dla większości środowiska?



Doradcy podatkowi to najlepsi specjaliści od prawa podatkowego. Jest to zwód interdyscyplinarny wymagający znajomości zarówno prawa jak i zagadnień ekonomicznych.



Jedni doradcy podatkowi czują się lepiej wykonując „pracę u podstaw” i dbając o realizację obowiązków podatkowych swoich klientów, inni wolą prowadzenie postępowań podatkowych, kontrolnych czy egzekucyjnych lub występowanie przed sądami. Ci pierwsi lepiej poruszają w obszarze ekonomii, zarządzania i rachunkowości. Ci drudzy częściej są z wykształcenia prawnikami.


Zobacz profil dr Agnieszki Zasikowskiej na LinkedIn




Trzy pytania o promocję zawodu do Agnieszki Zasikowskiej doradcy podatkowego, doktora nauk ekonomicznych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz