Public relations jako jedna z form promocji ma swoich zwolenników i przeciwników. Oto najczęściej podnoszone argumenty za i przeciw PR-owi.
PRZECIW | ZA |
PR jest tanim „biciem piany”. Nie należy uprawiać samochwalstwa, lecz rzetelnie i bez rozgłosu wypełniać swe obowiązki i zadania. Na zaufanie trzeba wszystkim zasłużyć, nie można go sztucznie tworzyć. PR kłamie, gdyż tworzy sztuczny obraz, image jest „wypożyczoną, kupioną twarzą”
| Podstawowym kanonem PR jest informowanie, a nie zamiana czegoś negatywnego w pozytywne lub zastępowanie pozytywnych faktów sloganami. Tworzenie image’u można pozostawić ani przeciwnikom i konkurentom, ani przypadkowi. |
Wiele spraw w ogóle nie interesuje publiczności. Błędem jest atakowanie jej informacjami, których sobie nie życzy. | Niczego nie można z góry traktować jako nieinteresującego; to, czy coś zainteresuje publiczność, czy nie, zależy od opracowania redakcyjnego i zainteresowań. Gdy w przekazywanych informacjach dotyka się interesów, zawsze można liczyć na zainteresowanie co najmniej niektórych grup publiczności. Do podstawowych zasad informowania należy dobór i selekcja informacji odpowiednio do potrzeb informacyjnych adresatów oraz przejrzystości informacji.
|
PR zawsze kosztuje, tymczasem nikt nie może dokładnie powiedzieć, „co zwraca”. Inwestowanie pieniędzy w tak niepewne przedsięwzięcie jest postępowaniem nieodpowiedzialnym. | Nawet jeśli skuteczności PR nie można dokładnie wymierzyć, liczne przykłady świadczą o tym, iż nakłady osobowe i finansowe opłacają się. Wizerunek przedsiębiorstwa staje się prawie tak samo ważny jak jakość oferowanych dóbr. Na rynkach jest coraz więcej podobnych usług, a ostra walka konkurencyjna wymaga, by przedsiębiorstwo było uważane na rynku za coś niepowtarzalnego, oryginalnego. Dążenie konsumentów do zmniejszenia niepewności i ryzyka zakupu wywołuje głód informacyjny. Przedsiębiorstwa muszą stać się równoważnymi źródłami informacji dla społeczeństwa. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz